Witam,
Dawno tu nie byłam, od dawna także nie robiłam makaroników ze względu na to, że uczyłam się a później miałam matury. Już od jakiegoś czasu myślałam nad tym postem, o rankingu najbrzydszych makaroników w internecie. W google grafika można znaleźć niesamowite kolorowe i piękne zdjęcia makaronsów, no ale są też okrutne niewypały. Nie mam oczywiście zamiaru nikogo obrazić, więc proszę potraktować to z uśmiechem, w końcu większość z tych "brzydali" to makaroniki robione po raz pierwszy, czasem nawet bez wcześniejszego ujrzenia prawdziwych makaroników z falbanką.
miejsce 14
No tak, falbanka TROSZECZKĘ jest, ale co z idealnie gładką strukturą?
miejsce 13
Jest! Struktura prawie dobra. Brak falbanki = dyskwalifikacja :(
miejsce 12
Hardcore! Ale kilka z nich ma falbankę! Niestety popękały przez brak porządnego wysuszenia.
miejsce 11
Nie są perfekcyjne, krzywe i jakieś dziwne, lecz krem mnie zadziwił - świeżo malinowy :)
miejsce 10
Pierwszą dziesiątkę otwierają niezłe plaskacze ;)
miejsce 9
No... Ekhmm co to za ciastka?
miejsce 8
Nie łatwo mi było wybrać to miejsce. Plus za kolor!
miejsce 7
Urosły w górę, niestety nie prezentują się dobrze. Lemon curd wygląda jak surowe żółtko... Fuj.
miejsce 6
Prezentują się strasznie. Miłym faktem jest to, że do ich zrobienia przyczynił się mężczyzna. Podium nie będzie!
miejsce 5
Rozwaliły mnie :D Piękna kolorystyka! Można wyobrazić sobie je jako piękne, idealne makaroniki... Nie, nie można się.
miejsce 4
Pani, która zrobiła te "makaroniki" uważa się za ich boginię. More practice!
miejsce 3
WSTYD! Tym słowem otwieram pierwszą trójkę. Na miejscu Pierre Herme nie sprzedawałabym takich makaroników.
miejsce 2
W środku skrzep krwi? YUCK!
miejsce 1
Tadam! Miejsce 1 przyznaję sobie. Moje cudowne w smaku makaroniki wyglądają jak bułki z pasztetem. I uważam je za najbrzydsze makaroniki w internecie!
Pozdrawiam wszystkich! :) Może potem dla równowagi najładniejsze makaroniki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz